Ten odcinek jest dla Ciebie, jeżeli zastanawiasz się:
- PO CO Ci ubezpieczenie? Jak chciałbyś, żeby ubezpieczenie zadziałało w konkretnej sytuacji?
- Jakich błędów unikać podczas kupowania ubezpieczenia na życie?
- Jakie ryzyka powinna zawierać polisa?
- Jak określić sumy w ubezpieczeniu?
Cześć, witajcie w pierwszym odcinku podcastu Sukcesja i Ubezpieczenia. W pierwszym odcinku wezmę na tapet temat, który może być dla wielu z Was istotny, czyli: jak wybrać dobre ubezpieczenie na życie? Ja w tym odcinku podzielę się z Wami 5 wskazówkami, które według mnie powinny być dla Was pomocne w tym temacie. Natomiast dlaczego uważam, że ten temat jest istotny?
Dlaczego ten temat jest ważny?
Ano dlatego, że ubezpieczenie na życie to jedno z tych narzędzi w koncepcji zabezpieczenia rodziny czy firmy, które odpowiada za podstawienie pieniędzy w scenariuszu nagłym, których często nie bylibyśmy w stanie wygenerować. Czyli takim, który przytrafił się losowo i niespodziewanie. Może to być np. śmierć czy poważne zachorowanie.
My często nie mamy wpływu na to czy zachorujemy czy będziemy mieć wypadek, a polisa jest świetnym narzędzie do tego, żeby zminimalizować finansowe konsekwencje takich zdarzeń.
Tym bardziej, że zdarzeń, w których możemy wykorzystać polisę jest naprawdę sporo. Ja o kilku z nich opowiem, a Ty będziesz mógł zestawić je ze swoją sytuacją i sam stwierdzisz czy w ogóle polisa ma dla Ciebie sens.
Zanim natomiast podejmiesz jakąkolwiek decyzję możesz zastanawiać się „czy, aby na pewno potrzebujesz ubezpieczenia?”, albo „czy one w ogóle zadziała jak coś mi się stanie?”.
Te obiekcje nie wzięły się znikąd, bo pewnie niektórzy z Was spotkali się z sytuacją, w której ktoś z rodziny miał ubezpieczenie, a jak zachorował to dostał marne grosze typu 5000 zł. Albo w ogóle płacił, i nic nie dostał.
To jest przykre. Natomiast właśnie dlatego podzielę się z Wami 5 wskazówkami, żebyście mogli zminimalizować ryzyko tego, że Wasza polisa będzie nieskuteczna.
I dla tych, dla których temat wydaje się interesujący, bo już macie polisę bądź myślicie o jej zakupie, zachęcam do wysłuchania dalszej części odcinka.
Wyjaśnienie, o jakim ubezpieczeniu na życie będę mówił:
Zanim przejdę do szczegółów chciałbym jeszcze sprecyzować co będę miał na myśli mówiąc o ubezpieczeniu na życie. Mianowicie będę miał na myśli „Terminowe albo Indywidualne Ubezpieczenie na Życie”, nie grupowe ubezpieczenie w pracy czy grupę otwartą. Jest wyraźna różnica między nimi i wolę to wyjaśnić na wstępie
Wskazówka nr 1 – Określ PO CO Ci ubezpieczenie.
A więc do rzeczy. Wskazówka numer 1 brzmi: określ PO CO Ci ubezpieczenie.
Scenariusze, w których możesz je wykorzystać jest wiele. Natomiast co do zasady wyróżniam 3 główne sytuacje, w których ubezpieczenie może nam się przydać. Pierwsza sytuacja jest gwarantowana – mowa o śmierci. Dwie pozostałe mogą, ale nie muszą się wydarzyć. Najprawdopodobniej nigdy się nie wydarzą, ale warto się na nie przygotować – są to poważne zachorowanie i inwalidztwo.
Ważne na tym etapie, żebyś przeanalizował swoją sytuacje i zastanowił się PO CO Ci ubezpieczenie. W jakich sytuacjach chciałbyś, żeby ubezpieczenie zadziałało. Wiedza po co Ci ubezpieczenie pozwoli Ci uniknąć sytuacji, w której będziesz płacił za ryzyka, z których nie skorzystasz, albo są mało istotne w Twojej sytuacji.
Np. jesteś singlem bez długów i ubezpieczasz się na wypadek śmierci. Fajnie, że rodzina dostanie pieniądze po śmierci, ale pytanie czy nie rozsądniej zająć się zabezpieczeniem innych scenariuszy?
OK! Omówmy teraz 4 sytuacje, w których ubezpieczenie może być przydatne:
- Pierwsza możliwość, w której może przydać Ci się ubezpieczenie to śmierć Twoja własna, albo małżonka/małżonki. Wtedy polisa może służy do pokrycia zobowiązań prywatnych albo firmowych typu kredyty, dotacje, do rozliczenia się z urzędami, z pracownikami w sytuacji zamknięcia firmy czy do rozliczenia zachowków. Może również służyć do wypełnienia luki w budżecie, jeżeli był tylko jeden żywiciel rodziny albo dysproporcje w zarobkach między partnerami były spore np. zarabiali 70/30, czy 80/20.
Ten scenariusz zazwyczaj zabezpieczają: a) małżonkowie (bo mają zobowiązania, albo nie chcą pozostawić małżonka bez pieniędzy), b) rodziny z dziećmi, partnerzy, którzy żyją w związkach nieformalnych.
Związek nieformalny jest ciekawym przypadkiem, bo w świetle prawa jest się osobą obcą dla drugiej osoby i „nic się jej nie należy” pod kątem prawnym. Czyli np. nie dziedziczy mieszkania, w którym mieszkają. A jeżeli mieli testament i któryś z partnerów odziedziczy mieszkanie? To wtedy wpadają w 3 grupę podatkową od spadków i darowizn.
Czyli musza zapłacić około 20% podatku od spadku i darowizn i spłacić zachowki spadkobierców ustawowych, który wynosi połowę z tego co mieliby dostać ustawowo.
- Dobra – druga sytuacja to poważna choroba. Ta sytuacja prawdopodobnie się nie wydarzy, bo więcej osób mimo wszystko nie choruje. Albo jak to mówią niektórzy lekarze – są po prostu niezdiagnozowani
Trochę to śmieszne, a trochę nie, ale panuje takie przekonanie, że lepiej nie chodzić do lekarza, bo jeszcze się okaże, że „coś” wyjdzie. I tak niektórzy z samochodem jeżdżą co roku na przegląd, a ze sobą samym na takie przeglądy nie chodzą. I o ile w samochodzie jak „coś” wyjdzie to po prostu pojedziesz do mechanika i on to naprawi, o tyle z naprawą Ciebie nie jest tak prosto. Ja mam to szczęście, że u mnie o roczne badania akurat dba żona.
Ale wracając. Zabezpieczenie na okoliczność poważnej choroby typu nowotwór, udar czy zawał to sytuacja, która może doprowadzić, do tego że nie będziesz w stanie przynosić pieniędzy do domu. Zwróć uwagę, że prócz podstawowych wydatków pojawią się dodatkowe obciążenia na leczenie i wtedy pieniądze, które przyjdą z ubezpieczenia wypełnią tą lukę. Osoby na etacie mogą mieć złudne wrażenie, że umowa o pracę gwarantuje, że jakaś kwota będzie zawsze. No cóż.. Jakaś na pewno – pytanie czy dokładnie policzyłeś, ile pieniędzy byłoby potrzebne i czy „jakaś” kwota będzie adekwatna. Później policzymy dokładnie, ile będziesz potrzebował pieniędzy w takiej sytuacji.
- Trzecia scenariusz to niezdolność do pracy, inwalidztwo. Statystycznie jest jeszcze bardziej nieprawdopodobny, ale jak w przypadku choroby – możliwy.
Jeżeli dużo jeździsz samochodem czy podróżujesz to wtedy może warto, żebyś rozważył zabezpieczenie takiej sytuacji. Ten scenariusz może okazać się bardziej kosztowny niż poważna choroba. Dlaczego? Bo może się okazać, że będziesz musiał przystosować mieszkanie/dom do nowej sytuacji czy wydać na samą rehabilitacje, sprzęt czy pójść do ośrodka medycznego, który zje cały budżet. Miesięczny pobyt w placówce może kosztować ponad 10 000 zł.
- Pozostałe sytuacje, w których możesz wykorzystać ubezpieczenie to np. pobyty w szpitalu w wyniku choroby/ wypadku, złamanie ręki, nogi, czyli tak zwany „uszczerbek na zdrowiu”, operacje.
To są sytuacje, które według mnie – warto zabezpieczyć, jeżeli budżetu, który chcesz przeznaczyć wystarczy na takie dodatki.
W tym miejscu chciałbym powiedzieć więcej o samym uszczerbku na zdrowiu. Jeżeli prowadzisz firmę i pracujesz swoimi rękami, nogami i nie będziesz mógł przynosić pieniędzy do domu, jeżeli coś sobie złamiesz to zdecydowanie warto mieć takie ubezpieczenie. Przy odpowiedniej składce możesz dostać nawet 1000 zł za 1% uszczerbku. Dla przykładu uszkodzenie kciuka w zależności od tego jak mocno został uszkodzony to od 1% do nawet 20% uszczerbku. Czyli 20 x 1000 zł = 20 000 zł. Myślę, że warto to rozważyć.
Wskazówka nr 2 – Sprawdzaj wyłączenia w Ogólnych Warunkach Umowy.
Wyłączenia to sytuacje, w których nie dostaniecie pieniędzy z ubezpieczenia, mimo że doszło do zdarzenia. Czyli mieliście ubezpieczenie na wypadek inwalidztwa, mieliście wypadek, ale w OWU jest informacje, że towarzystwo jest zwolnione z odpowiedzialności, jeżeli alkohol przyczyni się do wypadku. Jeżeli wypadek był spowodowany spożyciem alkoholu to pieniędzy nie będzie.
Co do zasady im mniej wyłączeń tym lepiej. I teraz jeżeli w ubezpieczeniu na wypadek śmierci w wyłączeniach odpowiedzialności macie alkohol, środki odurzające, psychotropowe, uprawianie niebezpiecznych sportów to bierzecie na siebie ryzyko, że towarzystwo nie wypłaci Ci pieniędzy.
Polisy, które mają dużo wyłączeń prawdopodobnie będą tanie, ale mogą nie być skuteczne. Dobrze, żebyś wiedział, że dla każdego ryzyka będą inne wyłączenia. Czyli dla ryzyka śmierci będą inne wyłączenia aniżeli dla trwałego inwalidztwa. Dla przykładu, jeżeli macie dobre ubezpieczenie na życie to możecie umrzeć pod wpływem alkoholu, narkotyków czy w galaktyce, a pieniądze i tak będą
Najczęściej z dużą ilością wyłączeń spotkam się w ubezpieczeniach sprzedanych przez banki do kredytu. W tych ubezpieczeniach nie dość, że jest wiele wyłączeń to jeszcze są droższe niż te ubezpieczenia dostępne na rynku. Taki absurd 😉
CTA: Jeżeli masz ubezpieczenie do kredytu i chciałbyś dowiedzieć się jak jest Twoim przypadku to chętnie pomogę przeanalizować Twoją sytuacje. Wystarczy, że napiszecie do mnie na social mediach czy wypełniając formularz na stronie „zabezpieczonybiznes.pl”. Formularz jest z u góry z prawej strony.
Wskazówka nr 3 – sprawdzaj definicje w OWU.
Definicje to sprecyzowanie co dla towarzystwa oznacza konkretne zdarzenie. Definicje tak jak wyłączenia są podstawą do wypłaty ubezpieczenia.
W definicjach znajdziesz informacje co dla towarzystwa oznacza śmierć, nieszczęśliwy wypadek, trwałe inwalidztwo, niezdolność do pracy itp.
Jeżeli zapoznasz się z definicjami odnośnie zakresu, który chcesz wykupić, albo który już masz to może się okazać, że Twoje wyobrażenie niezdolności do pracy jest inne niż towarzystwa ubezpieczeniowego. Albo inaczej wyobrażałeś sobie wypłatę za pobyt w szpitalu niż to jest w rzeczywistości. Bo pieniądze dostaniesz dopiero wtedy, jeżeli byłeś dłużej niż 2 dni w szpitalu, a nie od razu za każdy dzień.
Albo na przykład co dla towarzystwa oznacza niezdolności do pracy? Czy musi nastąpić tylko w wyniku wypadku czy może być również w wyniku choroby? W różnych towarzystwach będziesz miał różne definicje.
Definicje podobnie do wyłączeń będą wpływać na to czy polisa będzie bardziej czy mniej skuteczna. Im definicja bardziej przyjazna dla ubezpieczonego tym lepiej.
Nie będę wymieniał nazw towarzystw, ale dla przykładu:
- Całkowita niezdolność do pracy oznacza utratę zdolności do pracy w jakimkolwiek zawodzie; trwała niezdolność do pracy oznacza, że zgodnie z aktualną wiedzą medyczną nie ma pozytywnych rokowań, co do odzyskania przez ubezpieczającego zdolności do pracy;
- Całkowita i nieodwracalna utrata wzroku (co oznacza całkowitą i nieodwracalną utratę widzenia w obu oczach, niepodlegającą korekcji w rezultacie zabiegów medycznych), potwierdzona wynikiem badania okulistycznego lub b) całkowita i nieodwracalna utrata co najmniej dwóch kończyn przez Ubezpieczonego (w tym utrata dwóch stóp lub stopy i ręki lub dwóch rąk), lub c) całkowita nieodwracalna utrata władzy w co najmniej dwóch kończynach przez Ubezpieczonego (w tym utrata władzy w dwóch stopach lub stopie i ręce lub dwóch rękach), lub
Jak widzisz definicje mogą się od siebie różnić i warto zwrócić na to uwagę
Wskazówka nr 4 – dobierz polisę na odpowiedni okres.
Spotkałem się z ubezpieczeniem, które było przedłużane co roku. Skutek był taki, że co roku składka rosła, bo Klient był starszy. Moim zdaniem nie ma żadnej potrzeby płacić za polisę więcej niż jest to konieczne.
Dodatkowo, jeżeli masz ubezpieczenie na krótki okres, a polisa się skończy i Twój stan zdrowia się pogorszy, a będziesz chciał się mimo wszystko nadal ubezpieczyć to czeka Cię przejście na nowo ankietę medyczną.
Jeżeli w ankiecie medycznej wyjdzie, że przechodziłeś leczenie, operacje czy miałeś inne dolegliwości to ryzykujesz, że towarzystwo może Ci podwyższyć składkę, obniżyć zakres ubezpieczenia, albo w ogóle nie przyjąć Cię do ubezpieczenia.
Długi okres trwania polisy to gwarancja, że Twoje warunki się nie zmienią.
Wydaje mi się, że długi okres polisy powinien być szczególnie ważny dla osób, gdzie w rodzinie występowały ciężkie zachorowania, żeby zminimalizować ryzyko przechodzenia kilkukrotnie ankiety medycznej i pozbawić się możliwości ochrony.
Wskazówka nr 5 – określ sumy ubezpieczeń dla konkretnej sytuacji.
Dobra.. Jeżeli wiesz już PO CO Ci ubezpieczenie i zdecydowałeś w jakich sytuacjach chcesz, żeby ubezpieczenie zadziałało to teraz należy określić sumę ubezpieczenia.
Dla każdego ryzyka liczenie sumy ubezpieczenia wygląda trochę inaczej. Temat jest raczej prosty. Przeanalizujmy 3 główne scenariusze, o których rozmawialiśmy wcześniej.
- Pierwszy to zabezpieczenie ryzyka śmierci. Suma ubezpieczenia = zobowiązania + coś na życie. Weźmy dla przykładu sytuacje, w której masz rodzinę i jesteś głównym żywicielem rodziny. Zarabiasz 10 000 zł miesięcznie. Czyli w rok przyniesiesz do domu 120 000 zł (nie biorąc pod uwagę podwyżek w pracy i inflacji ;p). Jeżeli chcesz zabezpieczyć swoją rodzinę na okres 5 lat to pomnóż 120 000 x 5. Wychodzi 600 000 zł. Kupując polisę na taką kwotę rodzina ma gwarancję tego, że jak Ciebie zabraknie to nie będą musieli martwić się o pieniądze przez 5 lat.
- Drugi to zabezpieczenie poważnego zachorowania: średnio powrót do zdrowia w razie choroby trwa około 24 miesięcy. Jeżeli do domu miesięcznie przynosisz 10 000 zł i zachorujesz to, ile w takiej sytuacji zaczniesz przynosić pieniędzy? Zdaje sobie sprawę, że jest to mocno uzależnione na co zachorujesz. Natomiast co by to nie było to, jak wyobrażasz sobie życie w takiej sytuacji? Załóżmy, że będziesz potrzebował dodatkowo około 2000 zł na leczenie. Przynosiłeś 10 000 zł + doszło 2000 zł na leczenie. Jeżeli straciłeś możliwość zarabiania pieniędzy, bo masz własną działalność, albo zwolnili Cię z etatu – może się to wydarzyć po 6 miesiącach – to łączy kwota jaka wyjdzie z domu to 12 000 zł x 24 czyli 288 000 zł. 288 000 zł to jest suma pieniędzy na, którą powinieneś być zabezpieczony
- Trzeci to niezdolność do pracy, trwałe inwalidztwo: sumę ubezpieczenia liczmy podobnie jak w przypadku choroby tylko rehabilitacja i powrót do zdrowia nie trwa 24 miesiące, a 60. Czyli 12 000 zł, bo tyle wynoszą miesięczne wydatki x 60 = 720 000 zł. Ta kwota może być potrzebna do rehabilitacji jak i dostosowania domu/mieszkania do nowej sytuacji.
I tak oto dotarliśmy do końca pierwszego odcinka. Podsumowując
– określ PO CO Ci ubezpieczenie, żebyś unikał płacenia za ryzyka, które nie są kluczowe w Twojej sytuacji
– zwracaj uwagę na wyłączenia i definicje, żeby miał skuteczną polisę, a nie atrapę zabezpieczenia.
– określ czas trwania polisy, która zagwarantuje Ci, że warunki ubezpieczenia się nie zmienią i nie będziesz musiał jeszcze raz przechodzić ankiety medycznej
– dobierz adekwatne sumy ubezpieczenia do swojej sytuacji
– i wskazówka gratis: podejmuj decyzję z rozsądku, a nie ze strachu. Z każdej strony ktoś próbuje nas straszyć. W wiadomościach, naukowcy, politycy, sprzedawcy przez telefon mówiąc, że jak nie kupimy czegoś tam to wtedy nasz biznes w ogóle nie ma szans na przeżycie czy inne mądre głowy na YouTube.
Myślę, że nie ma sensu dodatkowo bać się chorób, wypadków i wtedy decydować o ubezpieczeniu. Jeżeli uważasz, że zabezpieczenie rodziny jest rozsądne to po prostu to zrób.
Ok. Jak widzicie tematów, które trzeba sprawdzić i wziąć pod uwagę przed wyborem polisy jest dość sporo. Natomiast jeżeli chciałbyś skonsultować swoją koncepcje na ubezpieczenie, albo po prostu porozmawiać o swoim ubezpieczeniu to zachęcam Cię do kontaktu ze mną przez social media, czy przez formularz na stronie zabezpieczonybiznes.pl.
Dzięki za wysłuchanie tego odcinka, i jeżeli uważasz, że warto poszerzyć wiedzę na temat ubezpieczeń czy sukcesji to zapraszam Cie do subskrybowania podcastu. Do usłyszenia za tydzień, CZEŚĆ!